Dnipro to nowa nazwa dotychczasowego Dniepropietrowska. To efekt dekomunizacji, jaka przeprowadzana jest na Ukrainie. W jej ramach zmieniane są nazwy miast i ulic nawiązujących do komunistycznych organizacji i osób, a także likwidowane są pomniki i monumenty z nimi związane.
Przypadek Dniepropietrowska jest o tyle głośny, że dotyczy niemalże milionowego miasta, które jest stolicą obwodu. Była już nazwa została ustalona w 1926 roku na cześć rzeki Dniepr oraz Grigorija Pietrowskiego, bolszewickiego działacza, jednego z odpowiedzialnych za Wielki Głód na Ukrainie w latach 1932-1933.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że mieszkańcy Dniepropietrowska byli przeciwni zmianie nazwy ich miasta. Z drugiej strony nie jest tajemnicą, że od dawna używali już określenia Dnipro. Tak też nazywa się tutejszy klub piłkarski, który rok temu dotarł aż do finału Ligi Europy. Czy teraz zespół występować będzie pod określeniem Dnipro Dnipro?
Deputowani Rady Najwyższej zmienili również nazwę Dnieprodzierżyńska, leżącego w tym samym obwodzie. Patronem w tym przypadku był Feliks Dzierżyński, jeden z największych symboli komunistycznego terroru. Miasto powróciło do swojej historycznej nazwy, czyli Kamianske.
Łącznie na Ukrainie zmieniono już nazwy ponad 600 miejscowości, a według ukraińskiego IPN-u łącznie będzie ich blisko 900. Dotyczy to głownie wschodniej Ukrainy, bo na zachodzie kraju samorządy już dawno temu dokonały zmian w tym zakresie.
Ale dekomunizacja dotyczy również ulic. I przybiera skrajne oblicza. Np. w Żytomierzu nowe nazwy nadano ku czci Jana Pawła II czy Lecha Kaczyńskiego. Z drugiej jednak strony upamiętniono w ten sposób również Stefana Banderę i Romana Szuchewycza, odpowiedzialnych za rzeź wołyńską.
Więcej czytaj w artykule: