102 lata temu, 9 października 1920 roku, oddziały 1. Dywizji Litewsko-Białoruskiej wkroczyły do Wilna.
Wszelkie działania dążące do wyzwolenia i opanowania Wilna oficjalną drogą wojskową, w ramach kontrofensywy antybolszewickiej były niemożliwe, gdyż oficjalnie państwo litewskie nie było stroną w tej wojnie. Piłsudski prawdopodobnie już w połowie września 1920 roku rozważał upozorowanie „buntu” oddziałów nieregularnych, które miałyby zająć Wileńszczyznę.
Działać one miały pozornie wbrew rozkazom i bez wiedzy dowództwa polskiego. Dowództwo nad całą akcją marszałek postanowił powierzyć jednemu ze swoich zaufanych współpracowników, generałowi Lucjanowi Żeligowskiemu, dowódcy 1. DL-B.
Rankiem 7 października Żeligowski zarządził odprawę oficerów, na której oficjalnie podał wiadomość o „zbuntowaniu się” wobec dowództwa wojsk polskich i o rozpoczęciu samowolnego marszu na Wilno. Rankiem następnego dnia odczytano odezwę, w której zapowiedziano powołanie Sejmu Ustawodawczego w Wilnie, mającego decydować o dalszym losie tych ziem.
Władze litewskie zarządziły ewakuację miasta, przewaga polska była przygniatająca. Polskie oddziały nawzajem się prześcigały, nie mogąc się powstrzymać od dążenia do jak najszybszego znalezienia się w Wilnie. Jak wspominał później Żeligowski, wkraczające wojsko spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem miejscowej ludności polskiej.
Walki o Wilno zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic: „WILNO 19 IV 1919 – 9 X 1920”.
Zobacz również: