Dalsze funkcjonowanie polskiej szkoły w Krasławiu jest bardzo poważnie zagrożone. Placówkę może uratować jeszcze tylko dofinansowanie ze strony rządu RP. W tym powiecie mieszka dziś około 3 tys. naszych rodaków.
Do Krasławskiej Szkoły Polskiej uczęszcza obecnie tylko 35 uczniów, zatem poszczególne klasy są bardzo nieliczne. Z kolei na Łotwie trwa proces likwidacji najmniejszych placówek. Powodem są ekonomiczne aspekty ich funkcjonowania.
W styczniu odbyło się specjalne spotkanie, na którym o polskiej szkole rozmawiali przedstawiciele łotewskiego ministerstwa edukacji, przewodniczący rady powiatu krasławskiego Gunārs Upeniekas, prezes Związku Polaków na Łotwie Ryszard Stankiewicz oraz dyrektorka szkoły Czesława Kozłowska. Nie posunęło ono jednak sprawy do przodu.
Powiat przyjął co prawda uchwałę o likwidacji placówki, jednak znalazła się w niej specjalna klauzula. Szkoła będzie dalej funkcjonować, jeśli znajdzie się dla niej dofinansowanie. Mecenasem ma być strona polska. A potrzeba około 28 tys. euro i to do 1 marca. Wtedy bowiem likwidacja placówki stanie się faktem.
Oprócz Polskiej Szkoły Podstawowej im. Hrabiów Platerów w Krasławiu, na Łotwie funkcjonują jeszcze tylko 3 inne: w Rydze, Dyneburgu i Rzeżycy. Z kolei polskich uczniów z Krasławia czekałaby nauka z placówce dla mniejszości narodowych. Ale tam naucza się po rosyjsku i mimo zapewnień, że program edukacyjny nie zostałby zmieniony, jest to bardzo niepokojące.
O sprawie został poinformowana polska ambasada na Łotwie, kancelaria prezydenta RP oraz Sejmowa Komisja Łączności z Polakami za Granicą i Senacka Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.
Źródło: Akcenty Polskie
Zachęcamy również do obejrzenia materiału wideo na ten temat autorstwa „Akcentów Polskich”.
https://www.youtube.com/watch?v=2EV3FcpNUTA